Autor Wiadomość
Arvena
PostWysłany: Pią 21:43, 17 Sie 2007    Temat postu:

-No i z czego się śmiejesz?!-spytał wściekły Roy.
-Tak szczeże to z ciebie.-odparła Arvena śmiejąc się.
Wkrótce dotali do bram miasta i wjechali do niego.
*miasto
Arya Sakura
PostWysłany: Pią 11:21, 17 Sie 2007    Temat postu:

Arya pogalopowała za nią, a Roy był gdzieś tam z tyłu. Syaoran asekurował go, żeby przypadkiem nie spadł. Arvena też o mało nie spadła, trzęsąc się ze śmiechu.
Arvena
PostWysłany: Pon 13:38, 13 Sie 2007    Temat postu:

Arvena ledwo powstrzymała śmiech i pomogła Royowi wejść na konia.
-No to jedziemy. -powiedziała i pogalopowała przed siebie.
Arya Sakura
PostWysłany: Pon 12:06, 13 Sie 2007    Temat postu:

Arya również wybrała czarnego konia, tyle że klacz a Syaoran dosiadł kasztanowego wałacha.
- No i dokąd teraz? - spytała Arya. Syaoran głośno odchrząknął.
- Co? - zapytała go elfka
- Zaczekajmy na pana "Jestem państwowy alchemik". - rzekł Syaoran wskazując na Roya który bezskutecznie próbował wdrapać się na białego kucyka.
Arya parsknęła śmiechem.
Arvena
PostWysłany: Nie 19:42, 12 Sie 2007    Temat postu:

-Witaj Gorfinderze.-rzekła Arvena.
-To są nasi ...?-spytał Gorfindel.
-Tak.Może nie wyglądają na takich, ale są całkiem odpowiedni.A co tu się dzieje?-spytała Arvena.
-Tak samo jak było tylko król jest bardziej zmartwiony.
-Aha dobra idziemy.-powiedziała Arvena poprowadziła grupę przez most za którym stało stadko pięknych koni.
-Wybierać i się zbieramy.-powiedziała Arvena dosiadając czarnego rumaka.
Arya Sakura
PostWysłany: Nie 11:30, 12 Sie 2007    Temat postu:

Arya stanęła przed elfem koło Arveny. "Znam go skądś..." - pomyślała, ale po chwili uznała że to mogło jej się wydawać, bo w trakcie swych podróży spotkała już wiele elfów. Nagle elf poruszył się i ukłonił przed nimi. Arya patrzyła na niego zaskoczona.
- Witaj księżniczko Arveno. - rzekł elf prostując się
Watarai
PostWysłany: Nie 11:26, 12 Sie 2007    Temat postu:

Roy popatrzył na elfa. "Jakiś taki dziwny..." - pomyślał , ale nie dał nic po sobie poznać i ruszył za Arveną, Aryą, Syaoranem i Maxem.
Arvena
PostWysłany: Sob 20:15, 11 Sie 2007    Temat postu:

-Niestety tak. Jeśli ktoś cię teleportuje to tak jest, bo na przykład Arvi po tej teleportacji nic nie jest.- odpowiedział Max.
-Chodźmy już tam.-Arvena wskazała na most. Stał na nim władczo wyglądający elf.
Arya Sakura
PostWysłany: Sob 20:07, 11 Sie 2007    Temat postu:

Gdy wylądowali Arya poczuła się dziwnie zdezorientowana.
- Nic ci nie jest? - spytał Syaoran
- nie, chyba nie... - odpowiedziała niepewnym głosem elfka.
- Zawsze tak jest przy teleportacji grupowej? Bo jak się sama teleportuję to nie mam takiego uczucia. - spytała Max'a
Arvena
PostWysłany: Pią 20:18, 10 Sie 2007    Temat postu: Pola przed Alaleą.

Cała grupa wylądowała przed pięknym mostem.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group